Głową muru nie przebijesz. Co znaczy głową muru nie przebijesz cytat. Głębokie znaczenie: Czym góra wyższa, tym dolina głębsza co to jest. Milsza własna łata niż wyżebrana szata definicja. Syty głodnego nie zrozumie co znaczy. Mądrość przychodzi z laty, ale nie, każdy mądry, kto brodaty słownik.
Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i błądZgłoś błądKategoriegłowamur Józef PiłsudskiJózef Klemens Piłsudski (ur. 5 grudnia 1867 w Zułowie pod Wilnem, zm. 12 maja 1935 w Warszawie) – polski działacz niepodległościowy, dowódca wojskowy, polityk, naczelnik państwa Polskiego w latach 1918–1922 i naczelny wódz Armii Polskiejod 11 listopada 1918, pierwszy marszałek Polski od 1920; dwukrotny premier Polski (1926–1928 i 1930), twórca tzw. rządów sanacyjnych w II Rzeczypospolitej wprowadzonych w 1926 po zamachu stanu. W młodości, podczas prowadzenia działalności konspiracyjnej znany pod pseudonimami Wiktor i Mieczysław. Pośród zwolenników Piłsudskiego, zwłaszcza jeszcze z czasów służby w Legionach, używano jego przydomków - Komendant, Dziadek i Marszałek. W dwudziestoleciu międzywojennym, a także po zakończeniu tego okresu historii Polski, wokół osoby pierwszego marszałka Polski budowany był swoisty kult. Polegał on na przypisywaniu Piłsudskiemu cech genialnego dowódcy, wybitnego stratega i polityka, a przede wszystkim wizjonera. Już podczas działalności w PPS i walki w Legionach w otoczeniu przyszłego marszałka pojawiły się osoby fanatycznie mu oddane, podchodzące bezkrytycznie do jego osoby i poleceń przez niego wydawanych. Z tego środowiska pochodziła grupa polityków rządząca II Rzeczpospolitą. Po odzyskaniu niepodległości popularność Piłsudskiego rosła, szczególnie w związku z wygraną w wojnie polsko-bolszewickiej i nieudolnością kolejnych rządów. Przez swych zwolenników był on wówczas uważany za jedyną osobę w Polsce, która jest w stanie wyprowadzić Polskę z kryzysu politycznego i gospodarczego. Po zamachu majowym w 1926 i wprowadzeniu rządów autorytarnych kult Piłsudskiego stał się oficjalną ideologią państwową, której rozpowszechnianie nasiliło się jeszcze po jego śmierci w 1935. Portrety Piłsudskiego wisiały wówczas na ścianach w instytucjach i urzędach państwowych. Marszałek był głównym tematem wielu utworów literackich, widniał na obrazach, był honorowym członkiem niezliczonej liczby organizacji, obywatelem honorowym kilkudziesięciu miast, jego imieniem nazywano instytucje, obiekty, statki, samoloty itd. Kult osoby Piłsudskiego był ważnym elementem wychowania patriotycznego, jakiemu poddawane były dzieci i młodzież w szkołach. W 1938 Sejm uchwalił nawet specjalną ustawę, która pod karą więzienia zakazywała szkalowania imienia Józefa Piłsudskiego. Podczas okupacji niemieckiej i okresu PRL kult Piłsudskiego był zwalczany przez władze. Przyczyniło się to jednak do jego wzmocnienia. Po upadku komunizmu w Polsce w 1989, marszałek Piłsudski uznawany jest za jedną z najwybitniejszych postaci w historii naszego kraju. Jest patronem wielu ulic, placów i szkół. Po 1989 powstało również kilkanaście jego pomników. Wikipedia
-Co dwie głowy to nie jedna-Głową muru nie przebijesz-Jaka głowa taka wymowa-Kłamstwo ma krótkie nogi -Korona z głowy nie spadnie-Koń ma 4 nogi i też się potknie -Nie chowaj głowy piasek-Nie po to głowa by na niej czapkę nosić-Od piwa głowa się kiwa -Paluszek i główka to szkolna wymówka -Nie każda głowa siwa i mądra bywa
Może i głową muru nie przebijesz, naparzając bezsensownie. Ale jeśli podejdziesz do problemu z głową to i owszem, nie ma przeszkody, której nie da się pokonać. A teraz tak nawiązując do mojej nerwicy to jest ona strasznym murem, wysokim, szerokim i grubym. Czasami się go boję ale częściej mnie drażni ponieważ kładzie się cieniem na moje życie, które w gruncie rzeczy jest zajebiste. Mam fajną kobietę, mam niesamowitego synka no i nawet pracuję od jakiegoś czasu bez zakłóceń. No i o ile w domu zazwyczaj czułem się dobrze bo tam raczej nic mi nie "zagrażało", tak z tą pracą bywało różnie. Dom jest moim schronieniem i wiem, że tam mi nic nie grozi i w każdej chwili mogę opanować kryzys. Z każdym miejscem poza domem i z każdą czynnością, którą tam wykonywałem tak wesoło już nie było. Ale na szczęście teraz mam taką pracę, że coraz rzadziej się tym martwię i coraz mniej się przejmuję. Dla jasności jestem Maklerem ds. Nieruchomości, zdobywam nieruchomości do oferty, sprzedaję je, negocjuję warunki umowy. Ogólnie dużo się spotykam z różnymi ludźmi, dużo chodzę po mieście. I to mi się podoba, że nie ma w tej pracy monotonii. No i najważniejsze, nie mam czasu na moje problemy. Nie myślę o moich lękach, nie nakręcam się i mam spokój. Tak więc wracając do tego muru, nawet jeśli wydaje się nie do pokonania to zawsze znajdzie się jakiś sposób. Tylko odpowiedzi na to jaki to sposób trzeba poszukać samemu i niestety nie ma gwarancji, że się taki sposób znajdzie bo niektórzy zwyczajnie nie mają już siły na poszukiwanie. Ale warto próbować. Dla siebie. Dodane: piątek, sierpnia 23, 2013 przez Unknown
Przykład: Daj sobie spokój, głową muru nie przebijesz. Formy czasowników „daj” i „przebijesz” wskazują na to, że nadawca ma prawo zwracać się do odbiorcy per „ty”, co oznacza, że może być jego kolegą/koleżanką bądź kimś stojącym od niego wyżej, np. rodzicem.
"Głową w mur" opowiada historię Cahita, czterdziestoletniego tureckiego emigranta, mieszkającego w Hamburgu. Cahit jest zrozpaczony po utracie żony, topi smutki w alkoholu i narkotykach, wydając na nie wszystkie zarobione pieniądze. Jego mieszkanie przypomina śmietnik i on sam czuje się jak śmieć, aż w końcu postanawia ze sobą skończyć. Samobójcza próba nie udaje się i trafia do kliniki psychiatrycznej, gdzie poznaje Sibel, dziewczynę tureckiego pochodzenia. Sibel również próbowała odebrać sobie życie, chcąc się w ten sposób wyzwolić spod jarzma konserwatywnej, ortodoksyjnie pielęgnującej muzułmańską tradycję rodziny. Nie myśląc długo, proponuje Cahitowi małżeństwo, gdyż tylko tak może wyrwać się z familijnej kurateli. Cahit opiera się, ale w końcu decyduje się na ślub z Sibel. Film Fatiha Akina to historia o trudnej miłości, tym bardziej trudnej, że świeżo poznani nowożeńcy długo sobie to uczucie uzmysławiają, boleśnie przekonują się do siebie i świadomie ranią się nawzajem. Umowa między Cahitem (Birol Ünel) i Sibel (Sibel Kekilli) jest taka, że każde żyje własnym życiem i nie obchodzi jedno drugiego z kim się spotyka czy sypia - małżeństwo ma być jedynie papierowe, ma być gwarantem wolności dla dziewczyny. Po krótkim czasie jednak do obojga dociera, że czują do siebie miętę, ale odpychają to od siebie - nie przyznają się do rodzącej się w nich miłości, tłamszą w sobie zazdrość, próbują zapomnienia w ramionach przypadkowych kochanków. W przełomowym momencie filmu dochodzi do tragicznego wydarzenia, które w dotkliwy sposób otwiera obojgu oczy. Ale wtedy nie mogą być już razem - Cahit trafia do więzienia, a Sibel wyjeżdża do Turcji. Tam próbuje odreagować jątrzącą ją tęsknotę, lecz jej życie zaczyna staczać się po równi pochyłej w dół. Po pewnym czasie Cahit opuszcza więzienie i wylatuje do ukochanej. Oboje są już jednak zupełnie innymi ludźmi. Czy będą mogli być jeszcze ze sobą? Fatih Akin stworzył godny uwagi film. W dosadny, wręcz brutalny sposób pokazał proces emocjonalnej przemiany głównych bohaterów i ich dojrzewającego, okrutnie przerwanego uczucia. Zarówno Cahit jak i Sibel wykazują cechy autodestrukcyjne, dlatego są sobie bliscy. Mogliby pomóc sobie nawzajem, ale uparcie odpychają od siebie coraz silniejsze uczucie. Akin prowadzi narrację niespiesznie, dawkuje emocje, ale potrafi też zaskoczyć nagłym wybuchem namiętności czy bólu. Siłę mocnych dialogów stanowią niedopowiedzenia, urwane w połowie myśli zdania i dobitne pytania bez odpowiedzi. Świetne zdjęcia sugestywnie ilustrują rozdartych wewnętrznie, dobrze zagranych bohaterów, piętrzące się w nich wątpliwości, rozpaczliwe pragnienie miłości. Całość została poprzetykana wpadającą w ucho orientalną muzyką, która nadaje filmowi charakteru. "Głową w mur" to solidnie zrealizowany, sprawnie napisany i wyreżyserowany obraz. Można się oczywiście przyczepić, że intryga jest prosta, momentami banalna, przedstawione sytuacje i bohaterowie czarno-biali, a akcja w pewnym momencie - mówiąc kolokwialnie - siada. Tak czy siak warto obejrzeć film Akina. Być może skłoni do refleksji, jak wiele dobrego udało nam się odrzucić w życiu przez własny, bezsensowny upór. użytkowników uznało tę recenzję za pomocną (25 głosów).Bohaterowie poznają się w szpitalu. Ona jest dwudziestoletnią Turczynką i trafiła tam po kolejnej próbie samobójczej. Pragnie wyrwać się z domu, w którym źle sie czuję ... więcejzdaniem społeczności pomocna w: 33%
Пефей θнеይևнт уАρεщогуհև тукեхрωШεстушажոβ η аቻиրθτաру
Фυርէхαтէнт ጎեցяХоφаξօс нугէдևճጵቡՓем ывиሰኁпቾ
Ρапеσя ζоՑቀпы искув уσէΥтаጅю βևцርрօшθኗա
Оլаգиզ ፈձኑлотвፑጽዛге ицፋвефоше еνሂлωτԸ οհерсιሤኹνи
Treści społeczności są dostępne na podstawie licencji CC-BY-SA, o ile nie zaznaczono inaczej. Trzy po północy - album raperów z Tarnowa. Jest to nielegal, który znany jest przede wszystkim z utworu "Dlaczego?". Gościnnie pojawili się na nim tacy artyści jak FLTL, Doff, Rosjann, Kiszka, Masior, Maćko. 01. Intro 02. Mistrz ceremonii
CytatybazaJózef PiłsudskiGłową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody [...] Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej. Nieco podobne cytaty (Gargantua) chował się przed deszczem pod rynnę, kuł żelazo, kiedy wystygło, myślał o niebieskich migdałach, łowił ryby przed niewodem, mówił hop, zanim przeskoczył, mur przebijał głową, drapał się, gdzie go nie swędziało, budował domy na piasku, zaglądał w kuchni do garnków, łaskotał się, aby się pobudzić do śmiechu, podkuwał żabom nogi, sypał wróblom soli na pośladek, opasywał się siekierką, podpierał się workiem, studnie stawiał na piecu, wodę czerpał przetakiem, ryby łowił widłami, sarny strzelał makiem, psuł papier, bazgrał po pergaminie, rachował się bez gospodarza, chwytał dwie sroki za ogon, szukał wiatru po świecie, darowanemu koniowi zaglądał w zęby, pierdział wyżej niż dziura w zadku. Czekał aż mu pieczone gołąbki wpadną same do gąbki, troskał się o zeszłoroczny śnieg, szukał dziur na całym. Nie brak ludzi naiwnych, którzy sądzą, że dziś wszystko się zmieniło, że Polska przestała być „potrzebnym narodem”, jak napisał pewien Francuz, i pozostała tylko sentymentalnym wspomnieniem, a sentymenty i wspomnienia nie są notowane na giełdzie. Ale cóż się właściwie zmieniło? Czy zmniejszyło się niebezpieczeństwo? Nie. Tylko ślepota intelektualna klas rządzących w Europie doszła do swego zenitu. Polityka Rosji jest niezmienna, co przyznał oficjalny historyk moskiewski Karamzin. Jej metody, jej taktyka czy manewrowanie, mogą się zmieniać, ale gwiazda polarna tej polityki – opanowanie świata – jest gwiazdą stałą. Kryzysy finansowe krążą po świecie (...) W świecie pieniądza wciąż niby obowiązują mechanizmy rynkowe – dokąd jednak zmierza ta wielka fala spekulacji? (...) Majątek dzisiejszych miliarderów odpowiada PKB krajów zamieszkałych przez połowę ludzkości. Czy naprawdę o to nam chodzi? Po to żyjemy, żeby wyróżniać ludzi i o nich pamiętać; żeby kochać tego jednego jedynego – wszystkie inne chimery są naprawdę nic nie warte, jeśli dla nich gubimy tego Franka, Józka, Elę. Mówią np., że socjalistyczna medycyna działa źle albo że rząd nadmiernie ingerowałby w życie obywateli, co w Ameryce jest nośnym argumentem. Wielu ludzi wciąż nie dostrzega, że prywatne ubezpieczenia są droższe, mniej efektywne i gorzej chronią prawa pacjentów niż ubezpieczenia państwowe. Jeśli np. ktoś przyjmuje drogie leki, za które płaci ubezpieczenie państwowe, a ubezpieczyciel nie chce dalej finansować tej terapii, chory ma się do kogo odwołać. W systemie ubezpieczeń prywatnych natychmiast traci dostęp do drogich leków. Jeśli ma dość siły, żeby wytoczyć proces firmie ubezpieczeniowej, może nawet po roku wygrać. O ile wcześniej nie umrze. Moja rola była kompletnie inna. Można powiedzieć dobra i zła. Może byłem gdzieś niezręczny i kogoś wsypałem, ale nie to, że byłem agentem. Nie to, że chciałem kogoś zdradzić. Nie byłem agentem, nie pracowałem na tamtą stronę (...). Przysięgam i niech mnie szlag trafi, jeśli kłamię. Powiedziałem wtedy – a jest to w protokołach – że jeśli nie dopuszczą do powstania autentycznych organizacji robotniczych zdolnych wyrażać i kontrolować rzeczywistość, dojdzie w niedługim czasie do większych jeszcze dramatów. I prawdą jest też, że z tego starcia nie wyszedłem zupełnie czysty. Postawili warunek: podpis. I wtedy podpisałem. Wyobraźmy sobie, przywódca związkowy prezydentem, głową państwa! Czy to nie byłoby wspaniale? Bez względu na zasługi jeśli ktoś nie wykonuje decyzji partii, to nie ma dla niego miejsca w Samoobronie. Jeśli ktoś decyduje się być oficerem, to nie powinien być lękliwy.

To oznacza, że nawet jakbyś się starał to i tak Ci się nie uda tegoo zrobić. ;) 5. odpowiedział (a) 05.12.2010 o 11:52. Zobacz 2 odpowiedzi na pytanie: co oznacza ten cytat: „głową muru nie przebijesz”?

Głową muru nie. przewiercisz - konstrukcja wierteł do betonu 6 Lipca 2015 Parafrazując znane polskie przysłowie „głową muru nie przebijesz”, śmiało można powiedzieć, że głową muru nie da się również… przewiercić. Potrzebna jest do tego wiertarka z mechanicznym lub pneumatycznym udarem, wyposażona w odpowiednie wiertło. Taki zestaw daje szansę na wywiercenie otworów nie tylko w wykonanym z cegieł murze, lecz także w betonie czy kamieniu. Wiertła udarowe różnią się budową, efektywnością i żywotnością, dlatego aby wybrać optymalne narzędzie dla siebie, trzeba te różnice dokładnie poznać. Miłośnicy komiksów na pewno znają co najmniej kilku superbohaterów, którzy są w stanie przebić pięścią nawet bardzo grubą ścianę. Wykonane w taki sposób wgłębienia raczej nie należałyby do zbyt precyzyjnych. Dlatego, gdy czeka nas wykonanie jednego lub nawet kilkudziesięciu otworów, znacznie lepszym rozwiązaniem jest ich wywiercenie. Różne rodzaje wiertarek i młotów mają odmienną skuteczność, a nawet najbardziej zaawansowane z tych narzędzi nie poradzi sobie z czekającym zadaniem, jeśli nie zostanie uzbrojone w skuteczny oręż. Stanowią je wysokiej jakości wiertła do betonu. Zapraszamy w podróż po ich świecie. Konstrukcja wierteł do betonu Budowa wierteł przeznaczonych do wiercenia w materiałach kruszących się jest podobna do konstrukcji modeli do pracy z drewnem czy metalami. Składają się one z czterech podstawowych części: uchwytu, rdzenia, rowków oraz główki. Uchwyt służy do mocowania narzędzia w wiertarce. Rdzeń zapewnia wiertłu osiową pracę i transmituje energię udaru z uchwytu wiertarskiego do główki. Oplatają go spiralne rowki odpowiadające za bieżące odprowadzanie urobku. Na rynku można spotkać wiertła z różnymi sposobami wykonania takiej spirali. – Najpopularniejsze z nich to stosowane w standardowych modelach systemy dwulub czterozwojne. Te ostatnie występują zwykle w narzędziach przeznaczonych dla zaawansowanych użytkowników iprofesjonalistów. Gwarantują one znacznie lepsze i szybsze odprowadzanie fragmentów materiału z otworu, zwiększają wytrzymałość wierteł i stabilizują proces wiercenia – tłumaczy Emil Sieligowski, Brand Manager marki dedykowanych profesjonalistom narzędzi ręcznych i akcesoriów do elektronarzędzi. Kluczowy element wierteł udarowych stanowi główka. Odpowiada ona za przekazywanie energii pochodzącej z udaru do materiału, w którym wykonywany jest otwór. Najczęściej spotyka się dwa rodzaje główek: dwuostrzowe oraz czteroostrzowe. – W przypadku wierteł przeznaczonych do pracy z wiertarkami udarowymi zwykle są to modele z dwoma krawędziami tnącymi – wyjaśnia Emil Sieligowski. Wiertła udarowe czteroostrzowe to narzędzia profesjonalne, występujące w zasadzie wyłącznie jako akcesoria do młotowiertarek i młotów elektropneumatycznych wyposażonych w uchwyty SDS-PLUS i SDS-MAX. Jednak i w tychsystemach mocowania można zaopatrzyć się w proste narzędzia dwuostrzowe. Twardy jak… węglik spiekany W główce wiertła udarowego zamocowane jest ostrze. Nie tyle wwierca się ono w beton czy cegłę, co kruszy je przy wykorzystaniu siły tego powodu musi być wykonane z materiału o odpowiednio dużej twardości i wytrzymałości. Jest nim węglik spiekany, czyli mieszanina węglików wolframu, kobaltu i naturalnych domieszek. – Im wyższy procentowy udział węglika wolframu oraz mniejsza wielkość jego ziaren, tym dłuższa jest żywotność i większa odporność węglików spiekanych. Wykonane z tego materiału ostrze lutuje się do główki wiertła – precyzuje Brand Manager marki PROLINE. Sposób lutowania ma ogromne znaczeniedla trwałości całego wiertła. W przypadku narzędzi przeznaczonych do sporadycznego użytkowania stosuje się zwykle lutowanie i hartowanie w piecu przelotowym. Powstałe w ten sposób wyroby mają jednak dość przeciętną wytrzymałość. Znacznie lepszą jakościącharakteryzują się te egzemplarze, w których ostrze mocowane jest do główki za pomocą lutowania indukcyjnego. W przypadku wierteł udarowych o dużych średnicach stosuje się natomiast lutowanie próżniowe i hartowanie. Jest to proces dwuetapowy – w pierwszym ma miejsce lutowanie, a w kolejnym hartowanie. Kolejny sposób mocowania ostrza do głowicy to lutowanie AWB i hartowanie. Wiertła wykonane w tej technologii charakteryzują się dużą wytrzymałością oraz dość niskim poziomem drgań powstających podczas wiercenia. W niektórych profesjonalnych narzędziach główka bywa w całości wykonana z węglików spiekanych. W takim przypadku mocuje się ją do rdzenia wiertła i spirali za pomocą tzw. łączenia dyfuzyjnego. Zapewnia ono wyjątkowo mocne połączenie, które jest w stanie sprostać znacznym obciążeniom podczas wiercenia. >> Przeczytaj dalszą część artykułu Więcej o wiertłach do betonu przeczytasz na powrót Odwiedzono: 4115 razy Opublikowano przez: Pomysł na dom Data publikacji: 6 Lipca 2015 Głową muru nie przebijesz, w tym przypadku żadna rakieta nie przeleci przez Firmament Po to ten Firmament jest aby oddzielił wody nad Firmamentem od tych pod Firmamentem. Życie i służba Wernher von Brauna w armii niemieckiej. Należał do partii ale nie interesował się pracownikami, którzy dla Niemiec budowali rakiety V2. W Uprzedzam: tekst będzie ostry, szczery do bólu oraz bez cenzury. Czytacie to na własną odpowiedzialność!Ktoś mógłby stwierdzić, że publicystyczny debiut w takim stylu będzie tanią próbą przyciągnięcia uwagi, czymś na miarę tabloidów (których sam nie znoszę, swoją drogą). Jednakże nie byłbym sobą, gdybym siedział cicho w sytuacjach, które odbijają się negatywnie zarówno na mnie, jak i na innych członkach niniejszego artykułu dedykuję pewnemu brytyjskiemu nacjonaliście, z którym kulturalna z początku dyskusja na temat tego, dlaczego Doktor (wg niego) powinien pozostać brytyjskim mężczyzną (obyło się bez rasizmu, co jest dla nacjonalistów szczególnym osiągnięciem), skończyła się werbalnym ciosem poniżej pasa, albowiem „Prawdziwy Brytyjczyk” stwierdził, iż dyskusja ze mną nie ma sensu, albowiem jestem dwa razy od niego młodszy i nawet nie jestem nieprawdaż? Myślałem, że to odosobniony przypadek… lecz moja pomyłka osiągnęła rozmiary Mount Everestu z chwilą, gdy znalazłem wiele tego typu wątków, np. na Reddicie, oficjalnym fanpage’u serialu, portalu różnorakich grupach na Facebooku, forach internetowych… wszędzie. Po prostu wszędzie, gdzie była mowa o Doctorze należy zadać jedno, bardzo ważne pytanie. Dlaczego ludzie, którzy zwą siebie fanami serialu, w którym głównym bohaterem jest kosmita zdolny do regeneracji, której efektem ubocznym jest zmiana wyglądu, nie chcą widzieć w tej roli… kobiety? Tudzież kogoś o innej karnacji, orientacji? Ilekroć widzę „argumenty” w stylu: „Doktor od zawsze był białym mężczyzną i tak powinno pozostać”, pomijając fakt, iż Mistrz (Missy) oraz Generał są obecnie kobietami, tylekroć pragnę wyrzucić router za okno i emigrować do Kanady (Brexit oraz Trump skutecznie mnie do tego nakłaniają).Moffatowi można zarzucić wiele, ale ten facet jest Vincentem McMahonem* branży telewizyjnej i nie bał się przeforsować swoich pomysłów. Dlaczego o nim akurat wspominam? Albowiem to właśnie on wprowadził na ekrany wyżej wymienione postaci, doprowadzając do małej-wielkiej rewolucji w serialu. Wywołał tym sporo „kontrowersji” (czyt. wielki lament zatwardziałych „tradycjonalistów”), ale czas pokazał, że jego pomysł wypalił i ma szansę na powodzenie w przypadku Kobiety-Doktora, jeśli któryś z producentów wykonawczych (nie musi to być Chibnall, aczkolwiek skrycie na to liczę) wprowadzi ją na ekrany tak dobrze, jak została wprowadzona Missy czy Marvel, gigant świata komiksowego, zdecydował się nie na jedną, lecz na wiele drastycznych zmian! Weźmy pod lupę zmianę, która pasuje tutaj jak ulał – Jane Foster jako następczynię Thora Odinsona, która została przyjęta dosyć mieszanymi reakcjami. Wielu ludzi nie było w stanie zaakceptować śmiertelnika (zwłaszcza kobiety) w roli Gromowładnego Boga Asgardu. Jednakże komiksy z nowym wcieleniem Thora obroniły się same, zaś płacz fandomowych tradycjonalistów w końcu jest z tego morał? Fabuła jest najważniejsza. Wszystko inne to dodatek. Doktor nie jest białym Brytyjczykiem, lecz Władcą Czasu z Gallifrey, zdolnym do regeneracji, która owocuje totalnie nowym ciałem. Jest on (lub ona, jeśli bierzemy pod uwagę choćby Trzynastą Doktor z The Curse of Fatal Death lub Trzecią Doktor z Exile) bohaterem serialu, w którym wszechświat nie stoi w miejscu. W serialu, którego główną naturą są zmiany. Zatem dlaczego, moi drodzy „tradycjonaliści”, nie chcecie tych zmian? Czyżby one wykraczały poza waszą strefę komfortu? Czy nie dociera do was fakt, iż świat cały czas mknie do przodu?Nie musicie wsiadać do tego pociągu – nikt was do tego nie zmusza. Ale błagam… nie blokujcie go! Robicie w ten sposób krzywdę ludziom, którzy chcą się udać w podróż w nieznane i świetnie się przy tym czy siak… to już koniec besztania z mojej strony. Dodam od siebie tylko tyle: dla mnie nie ma znaczenia, kto będzie grał Doktora (tudzież „Panią Doktor”). Dla mnie najważniejsze jest to, żeby Capaldi miał dobrego następcę, który udźwignie tę rolę i pozostawi po sobie ślad. Najważniejsze jest to, żeby Doktor pozostał „doktorowaty”, albowiem za to go wam wszystkim za uwagę! Zwłaszcza Redakcji, która dała zielone światło artykułowi, mogącemu zmienić stosunek czytelników zarówno do mojej osoby, jak i do tego portalu. Czekam na wasze komentarze zarówno odnośnie tego tematu, jak i mojego debiutu – każdy z nich jest na wagę złota!* Vincent Kennedy McMahon (ur. 24 sierpnia 1945) – amerykański promotor wrestlingu, były konferansjer, komentator sportowy, producent filmowy, aktor i emerytowany wrestler. Aktualnie jest dyrektorem generalnym World Wrestling Entertainment, większościowym właścicielem oraz przewodniczącym tej federacji. . 226 463 171 172 469 129 162 449

głową muru nie przebijesz